Małgosia, 22-letnia studentka z Katowic, była drobną, ale jędrną dziewczyną, z udami wyrzeźbionymi od biegania i pupą, której nigdy się nie wstydziła. Skuszona opowieściami koleżanek, postanowiła spróbować szczęścia na platformie Showdown. Wiedziała, że to trochę ryzykowne, ale obietnica szybkiego zarobku i buzująca w niej ciekawość przeważyły.
Pierwsze wejście
Na początku stres był paraliżujący. Siedziała na łóżku w szortach i topie, kamera ustawiona na wprost. Palce jej drżały, gdy nacisnęła „start”.
– „Hej piękna.”
– „Uśmiechnij się do nas.”
– „Podciągnij trochę koszulkę.”
Małe napiwki zaczęły wpadać od razu. Czuła się jak na scenie – z jednej strony wstyd, z drugiej podniecający dreszcz. Pierwszy raz, gdy pokazała biust, serce jej niemal wyskoczyło z klatki. Komentarze:
– „Śliczne cycuszki.”
– „Dotknij sutków.”
Zrobiła to, zaciskając zęby, ale zamiast wstydu poczuła, że jej brodawki natychmiast stwardniały, a między udami zrobiło się gorąco i… naprawdę mokro.
Zabawki wchodzą do gry
Po kilku dniach odważyła się na wizji sięgnąć po zabawki. Kupiła je za pierwszą wypłatę, która na jej konto na Revolucie trafiła naprawdę szybko. (Yes yes yes! Koleżanka najwyraźniej nie kłamała z tą kasą…)
– mały różowy wibrator, idealny do szybkiego masażu łechtaczki,
– średnie silikonowe dildo z przyssawką,
– czarne kulki analne na cienkim sznurku,
– i korek analny z purpurowym serduszkiem na końcu.
Widownia oszalała, gdy pierwszy raz usiadła na dildo przyssanym do krzesła. Powoli, stopniowo, pokazując, jak rozciąga się jej ciasna pochwa. Widziała w kamerze, jak się rozchyla, różowa i mokra, i jak lśni w świetle lampki.
– „Szybciej, głębiej.”
– „Uderz się po tyłku.”
– „Wsadź kulki w tyłek, jedna po drugiej.”
Spełniała życzenia. Kiedy wyciągała kulki z siebie, jęknęła tak głośno, że musiała zakryć usta ręką. A kiedy przykładała mały wibrator do łechtaczki i jednocześnie wsuwała dildo w odbyt, czat eksplodował emotkami i napiwkami.
Wejście „SilesianJan90”
Którejś nocy, gdy czuła się już prawie jak królowa czatu, pojawił się nowy widz. Nick: SilesianJan90. Napiwek od razu ogromny – jakby chciał zdominować całą widownię.
Jego wiadomości były inne niż wszystkie:
– „Załóż tę białą koronkową bieliznę, tę z szuflady po lewej.”
– „Rozpuść włosy, tak jak zawsze na rodzinnych spotkaniach.”
Małgosię przeszył zimny dreszcz. Skąd on to wie? Faktycznie, dokładnie taka bielizna była w jej pokoju.
Założyła, bo czuła się wciągana w grę. Komentarze od reszty publiczności znikały w tle – liczył się tylko on.
– „Uklęknij przodem do kamery i rozsuń wargi palcami.”
– „Zasuwaj tym korkiem z serduszkiem i powiedz moje imię.”
Nie odważyła się powiedzieć go głośno, ale w głowie brzmiało: Jan. Jej kuzyn, ten, który zawsze patrzył na nią za długo podczas spotkań rodzinnych.
Granice się przesuwają
Każde jego polecenie było spełniane. Kazał jej położyć się na plecach, unieść nogi wysoko i trzymać dildo w pochwie tak głęboko, że czuła jakby wbijało się aż do macicy. Kazał jej wkładać kulki analne i wyjmować je jedna po drugiej, powoli, aż ślina ciekła jej z ust.
– „Jesteś dla mnie idealna. Nie przestawaj.”
– „Chcę zobaczyć, jak tryskasz.”
Tego wieczoru doszła dwa razy na kamerce – raz z wibratorem na łechtaczce, raz, gdy wsuwała sobie jednocześnie dildo i korek analny. Wokół bioder na łóżku miała mokrą plamę. Widzowie wariowali.
Ale tylko Jan wiedział, że jej łóżko stoi pod ścianą wspólną z jego pokojem. Że słyszy jej stłumione jęki nawet wtedy, gdy wyłącza kamerę…
Dodaj komentarz