Fantazje i opowiadania erotyczne.

Autorskie historie dla dorosłych.

🏆 TOP 10 | 🫦 CHAT | 🎥 FILMY

4.6
(5)

Anita miała dwadzieścia lat i do tej pory żyła z mocnym postanowieniem, że „wszystko, co intymne” zostawi sobie na „po ślubie„. Tak ją wychowano, tak sama w sobie to utrwaliła – była grzeczną dziewczyną z Rudy Śląskiej, co to nosiła krzyżyk na szyi i rumieniła się, kiedy koleżanki z pracy gadały o seksie. Ale życie, jak to życie, postanowiło jej to wszystko przewrócić do góry kółkami.

Darek – jej pierwszy chłopak, poważny kandydat na „męża” – zostawił ją. I to nie dla kogoś „lepszego”, a dla Karinki, której pół miasta mówiło „lafirynda!”. Zwykła, tania dziewucha z tipsami i dziarą na lędźwiach. A jednak to do niej uciekł jej facet. Facet, w którego Anita wierzyła całym sercem.


Płynne odkrycie

Był sobotni wieczór. Anita nalała wody do wanny – pachnący płyn do kąpieli, piana, świeczka na pralce. Miała się wyciszyć, zapomnieć. Zanurzyła się powoli, woda otuliła jej ciało, spłynęła po szerokich biodrach, piersiach, po jasnej, młodej skórze.

I nagle… coś jej się przypomniało – zdanie podsłuchane kiedyś w liceum, wypowiedziane przez koleżanki w szatni: Niektóre laski robią sobie dobrze samą wodą z kranu. Strumieniem. Prosto na cipkę.

Serce Anity przyspieszyło. To było coś do tej pory zakazanego, a jednak… kuszącego!


Eksperyment

Przysunęła się do kranu. Krople chlapały po brzegu wanny. Sięgnęła dłonią, odkręciła kurek. Najpierw cienki strumień, potem mocniejszy. Woda była ciepła, spadała jak miniaturowy wodospad.

Unosząc biodra, rozsunęła uda i ustawiła się tak, by struga uderzała wprost w jej wargi sromowe.

Jej cipka – różowa, delikatna, do tej pory wciąż nieoswojona – zadrżała pod wpływem pierwszego kontaktu ze strumieniem. Wargi rozchyliły się pod naporem wody, a łechtaczka powiększyła się jak mały czuły guziczek, na który trafił strumień.

O Jezuuu… – wyszeptała, nie wiedząc, czy to co właśnie robi, to grzech, czy objawienie.


Doznania

Początkowo bała się, że robi coś źle. Ale szybko ciało przejęło stery.

Woda pulsowała rytmicznie, rozpryskiwała się po jej kroczu, spływała po udach, po brzuchu. Anita łapała powietrze szybciej, jej piersi unosiły się, sutki stały się twarde, sterczące jak dwa ciemnoróżowe guziki.

Podciągnęła kolana bliżej do piersi, by lepiej wystawić cipkę na ciśnienie wody. Teraz łechtaczka była bombardowana strumieniem bez przerwy. Strumień wody docierał też do jej odbytu, dostarczając kolejnych niesamowitych wrażeń. Jej ciało falowało, biodra same zaczęły wykonywać ruchy, jakby chciały współpracować z tą wodą.

Czuła, jak wargi sromowe powiększają się, jak wejście do pochwy staje się lepkie, miękkie, gotowe, choć nikt nigdy nie dotykał jej tam w taki sposób.


Orgazm

Kilka minut później nie kontrolowała już niczego.

Strumień trafiał wprost w nerwowe zakończenia, całe podbrzusze pulsowało, brzuch napinał się falami. Z jej ust wyrwał się stłumiony krzyk. Biodra wygięły się, ciało spięło jak struna.

I wtedy – eksplozja.

Squirtem trysnęła wprost na ścianę wanny, dostało się też kafelkom na przeciwko. Jej sok zmieszał się z wodą i pianą. Kropelki uderzały o kafelki, jak deszcz, jak burza.

Woda lała się dalej – marnowanie zasobów naturalnych? Być może. Ale Anita czuła, że pierwszy raz w życiu, naprawdę żyje, gdy naprawdę coś czuje. Jeżeli to marnowanie, to niech tak będzie, bo ta przyjemność jest usprawiedliwiona i rozgrzeszona!


Po wszystkim

Zsunęła się znów głębiej do wanny, rozluźniona, z policzkami zaróżowionymi, sercem bijącym jeszcze mocno.

Kurwa, Karinka może mu ssać – wyszeptała, uśmiechając się szeroko sama do siebie. – Ja tu mam swój własny strumień szczęścia.

Zamknęła oczy. I wiedziała już, że postanowienia „do ślubu” właśnie poszły się jebać razem z pianą unoszącą się na wodzie.

Jak Ci się podobało to opowiadanie?

Naciśnij na gwiazdkę, żeby ocenić.

Średnia ocena 4.6 / 5. Liczba głosów: 5

Tego opowiadania jeszcze nie oceniano.

To opowiadanie jest własnością serwisu Fanoper. Kopiowanie bez zezwolenia – zabronione. Opowiadania i fantazje erotyczne to literacka fikcja. Wszelkie podobieństwa do osób i zdarzeń, są wyłącznie przypadkowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

🫦 Sorry, ale nie możesz kopiować zawartości tej strony