Nazywam się Maciek, mam 29 lat i pracuję na monitoringu Straży Miejskiej we Wrocławiu.
Oficjalnie mam pilnować bezpieczeństwa.
Nieoficjalnie… codziennie oglądam najbardziej popierdolony, perwersyjny show, jaki można zobaczyć, bez wychodzenia z klimatyzowanego biura.
69 kamer w ścisłym centrum, w trybie nocnym, w podczerwieni, z zoomem optycznym tak dokładnym, że mogę policzyć pieprzyki na dupie.
Widzę wszystko co się dzieje w mieście grzechu. Naszym pierdolonym dolnośląskim Sin City.
Scenka 1 – „Sędzia w akcji”
Kamera 18, brama przy Kazimierza. Sędzia Sądu Okręgowego, rozpięta koszula, portki do kolan. Klęczy przed nim ruda dziwka w lateksowej mini. Widać, jak ssie mu fiuta tak głęboko, że jej gardło pracuje przy każdym ruchu, a ślina ciurkiem spływa mu po jajach. W pewnym momencie łapie go za nasadę, ściska i wyciąga go, żeby polizać od jąder aż po żołądź. Kamera łapie moment, gdy kończy jej na twarz — sperma pryska na policzek, widać nawet bąbelki powietrza w białej strudze.
Scenka 2 – „Pani prokurator po godzinach”
Rynek, 2:14. Pani prokurator, znana z konferencji prasowych, rozpięty płaszcz, goła pod spodem. Siedzi okrakiem na karku w dresie, ściąga mu spodnie i wyciąga mu fiuta — gruby, z pierścieniem w żołędziu. Wsuwa go w siebie jednym ruchem, sapie, a w tym samym czasie odbiera telefon i mówi: „Tak, akt oskarżenia już gotowy”. Jej cipka jest tak mokra, że w podczerwieni widać błyski wilgoci. Nawet na siedzeniu ławki.
Scenka 3 – „Ksiądz i młoda nierządnica”
Most Tumski. Ksiądz ma sutannę podwiniętą aż do pasa, fiut sterczy mu na boki. Dziewczyna w krótkiej spódniczce klęczy i liże go od spodu, językiem jadąc po żyłce pod fiutem, aż trzęsie mu się ręka na barierce. Potem odwraca się, podciąga spódnicę, pokazuje gładko ogoloną cipkę, i każe mu wejść w siebie od tyłu, trzymając się barierki mostu.
Scenka 4 – „Dworzec PKP”
Toaleta dla niepełnosprawnych. Dwóch facetów w garniturach. Jeden trzyma drugiego za włosy, wciska mu fiuta w gardło tak głęboko, że kamera wychwytuje moment, gdy tamten odruchowo się krztusi. Plamy śliny lśnią na kafelkach. Potem wyciąga i wali mu konia wprost na twarz — ciepłe strugi lądują mu na policzkach i ustach.
Scenka 5 – „Para z tramwaju”
Przystanek nocnego tramwaju 33. Ona przesuwa stringi na bok i siada na jego kutasie, wpychając go w siebie do samego końca. Widać, jak jej cipka rozciąga się na jego grubość. Rytmicznie podskakuje, a on trzyma ją za tyłek i klepie po pośladkach tak, że dźwięk odbija się od szyb. Kamera rejestruje, jak jego jądra obijają się o jej mokre wargi sromowe.
Scenka 6 – „Balkon na Oławskiej”
Nauczycielka w szpilkach opiera się o barierkę. Student klęczy za nią i liże jej cipkę od tyłu, wpychając język tak głęboko, że widać, jak porusza się w środku. Jej sok spływa mu po brodzie, a ona pali papierosa i sapie przy każdym jego ruchu. Gdy kończy, odwraca się i siada mu na twarzy, miażdżąc go udami.
Scenka 7 – „Witryna z mięsem”
Dwóch młodych rzeźników oblewa sobie klaty bitą śmietaną. Jeden kładzie się na ladzie, drugi liże mu sutki i zlizuje słodką warstwę z jego brzucha, po czym przesuwa się niżej i bierze go do ust. Kamera rejestruje ruch policzków i dźwięk mlaskania przez mikrofon w hali.
Scenka 8 – „Pod mostem Grunwaldzkim”
Trzy bankowe laski, w garsonkach. Jedna siedzi z rozłożonymi nogami, druga wkłada jej do cipki wielkiego ogórka — powoli, aż wargi sromowe się rozchylają. Trzecia trzyma telefon i nagrywa, komentując „jeszcze głębiej”. Sok z warzywa spływa po udach tej pierwszej.
Scenka 9 – „Plac Solny”
Bezdomny w brudnym płaszczu, ale pod spodem lateksowy kombinezon, ciasny jak druga skóra. Staje i wali konia, patrząc prosto na turystki. Kamera robi zbliżenie — jego fiut jest zaczerwieniony, z napletkiem zsuniętym do połowy. Jedna z turystek, blondynka, uśmiecha się i robi mu zdjęcie.
Scenka 10 – „Taras widokowy Sky Tower”
Para w eleganckich ciuchach. Ona klęka, rozpina mu rozporek i wyciąga fiuta. Liże go, całuje żołądź, po czym wkłada całego do ust. On patrzy na panoramę miasta, a ona połyka jego wytrysk, nie odrywając wzroku od jego oczu. Kamera łapie moment, gdy przełyka, a po brodzie spływa jej ostatnia biała kropla.
Maciek kończy relację i uśmiecha się krzywo.
— WrocLove? A jak! 😉
Dodaj komentarz