Fantazje i opowiadania erotyczne.

Autorskie historie dla dorosłych.

🏆 TOP 10 | 🫦 CHAT | 🎥 FILMY

5
(4)

Marek, trzydziestoletni informatyk z Chorzowa, był klasycznym przykładem incela. Większość życia spędzał przed komputerem, karmiony strumieniem powiadomień, reklam, lajków i… niewypałów randkowych. Zmęczony i rozgoryczony, pewnego dnia postanowił zrobić coś radykalnego ze swoim życiem: Postanowił na amen wypisać się ze świata cyfrowego.

Wywalił Instagrama. Usunął TikToka. Skasował Facebooka. Już miał nacisnąć „Odinstaluj” przy ostatniej aplikacji… gdy ekran komórki mignął dziwnym, czerwonym światłem. Z prawej strony ekranu wyjechał napis:

„Zostań z nami. Na tydzień będziesz miał wszystko.”


Rada Algorytmów

Marek zamarł. Na ekranie zamiast ikon zobaczył dziwne logo – węża zjadającego własny ogon, wijącego się w nieskończoność. A potem głos, kobiecy, sztucznie miękki, odezwał się wprost z głośnika:

Nie odchodź. Jesteś zbyt cenny. Witaj w Radzie Algorytmów.

Twoje aplikacje od teraz będą działać inaczej. Zero reklam, zero banałów. Za to… dostęp do wszystkiego. Tak Mark ma taką samą wersję fejsa jak Ty!

Na próbę damy ci tydzień. Możesz zajrzeć wszędzie. Widzisz wszystko, co ukrywają inni. Masz władzę nad ich kamerami, ich intymnością, ich pragnieniami. Wystarczy, że powiesz słowo.

Marek otworzył pierwsze okno.


Podglądacz

Pierwsza kamera: dziewczyna w łazience na Nikiszowcu. Stała nago przed lustrem, gładząc piersi i wyciskając pryszcze z ramienia. Jej cipka była gładko ogolona, wilgotna jeszcze od gorącego prysznica. Wsunęła palec między wargi, oblizała go, a Marek mógł powiększyć obraz tak, że widział każdy pulsujący punkt różowego wnętrza i pomarszczonego ow wilgoci palca…

Druga kamera: studentka z UŚ, klęcząca nad wanną. Trzymała wibrator przy łechtaczce, jęczała sobie cicho, by współlokatorka niczego nie usłyszała. Marek widział wszystko – jak jej cipka błyszczy od śluzu, jak jej uda drżą od napięcia.

Trzecia kamera: pani prokurator, w eleganckiej garsonce, która zamknęła się w gabinecie i wyjęła z szuflady czarne dildo. Rozsuwała majtki na bok, a jej białe uda kontrastowały z ciemnym silikonem, który znikał w mokrym wnętrzu.

No kurwa jaki kontrast! – pomyślał Marek.


Instrukcje

„Rada” nie poprzestała na podglądaniu. Wysyłała Markowi dokładne przepisy:

Napisz do niej: „Wyobrażam sobie, jak pachniesz po prysznicu”.
Powiedz jej, że jej pieprzyk na piersi wygląda jak znak, który prowadzi prosto do Twoich ust
Weź ją za rękę i nie puszczaj, dopóki nie położy twojej dłoni na swoich majtkach.

Każda wskazówka działała. Normalnie kurwa cud!


Pierwsza randka

Marta, 23-letnia blondynka z Katowic. Spotkali się w kawiarni. Algorytmy szeptały przez słuchawki do ucha. Wystarczyły dwa zdania – i już zapraszała go do siebie.

W jej mieszkaniu Marek posadził ją na stole kuchennym. Algorytm podpowiedział: rozepnij jej bluzkę jednym ruchem. Guziki posypały się na podłogę. Jej piersi wyskoczyły z biustonosza, a Marek natychmiast wpił się w sutki. Były twarde, wilgotne od jego śliny.

Potem zsunął jej legginsy i zobaczył majtki mokre na wskroś. Wsunął palce – poczuł lepki śluz, gorąco wnętrza. Wszedł w nią bez słowa, powoli, aż jej krzyk odbił się echem od ścian. Czuła, jak jego kutas rozciąga ją, dotykając miejsc, które wcześniej znała tylko z pornografii.


Druga randka

Karolina, 28 lat, rozwódka. Spotkali się na spacerze. Algorytmy podpowiedziały: powiedz jej, że jej biodra wyglądają jak stworzone do rodzenia grzechu.

Dziesięć minut później pieprzyli się na tylnym siedzeniu jej samochodu. Karolina siedziała okrakiem, spódnica zadarta, biust wyłaził ze stanika. Marek wbijał się w nią z dołu, twardo i szybko, a ona darła się jak opętana, nie dbając, czy ktoś przechodzi obok. Jej cipka mlaskała głośno, sok spływał po jego jądrach, a finał był brutalny – sperma wypełniająca ją tak, że spływała im po udach.


Trzecia randka

Ania, 19-letnia studentka medycyny. Algorytmy napisały wiadomość, Marek miał tylko kliknąć „wyślij”. Spotkanie skończyło się w akademiku.

Ania klęczała przed nim, trzymając jego kutasa obiema rękami. Jej gardło przyjmowało kolejne centymetry, aż łzy ciekły jej po policzkach. Marek splótł dłonie w jej włosach, prowadził ją, aż dławiła się i dłonie trzęsły się jej na jego udach. Kiedy skończył, połknęła wszystko – algorytm kazał jej „nie marnować”.


Tydzień mija

Marek czuł się jak Bóg. Każde spojrzenie na ekran otwierało drzwi do kolejnej cipki, kolejnej ekstazy, kolejnego orgazmu. Każda kobieta była dla niego dostępna, uległa, rozpalona.

Po tygodniu, gdy chciał wreszcie „wylogować się na zawsze”, Rada Algorytmów odezwała się ponownie:

Dziękujemy za lojalność. Tydzień był nagrodą. Ale możemy więcej. Nie tylko oglądanie. Nie tylko słowa. Możesz decydować, co będą robić. Możesz programować ich pragnienia, a one staną się rzeczywistością. Chcesz, by twoja nauczycielka z liceum przyjechała naga, klęcząc w twoim korytarzu? Chcesz, by sąsiadka błagała cię o wypełnienie jej cipki i dupy naraz? Chcesz stworzyć własny harem?

Ekran pulsował czerwienią.

Marek, spocony, spojrzał na telefon i uśmiechnął się szelmowsko…

„No dobrze. To dajemy panowie! Jeszcze chwila. Jeszcze tydzień. Potem się zobaczy…”

Jak Ci się podobało to opowiadanie?

Naciśnij na gwiazdkę, żeby ocenić.

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 4

Tego opowiadania jeszcze nie oceniano.

To opowiadanie jest własnością serwisu Fanoper. Kopiowanie bez zezwolenia – zabronione. Opowiadania i fantazje erotyczne to literacka fikcja. Wszelkie podobieństwa do osób i zdarzeń, są wyłącznie przypadkowe.

Jedna odpowiedź do „Odinstaluj wszystko!”

  1. Awatar Nina
    Nina

    Rewelacja!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

🫦 Sorry, ale nie możesz kopiować zawartości tej strony