-
Panienka z okienka
Był duszny, parny wieczór. Z gliwickiego mieszkania Beaty unosił się zapach świeżo zaparzonej kawy, który mieszał się z zapachem wilgoci po letnim deszczu. Miała na sobie krótkie, rozciągnięte szorty i…
-
Latem, nad rzeczką, w Korbielowie
Słońce leniwie wspinało się nad Korbielów, rozświetlając dolinę miękkim, porannym blaskiem. Wiatr szeleścił w koronach świerków, a zapach żywicy mieszał się z wilgotną nutą beskidzkiej ziemi. Gabrysia, wysoka, smukła szatynka…
-
Zuzanna i znaczki
Zuzanna nigdy nie była kobietą, za którą mężczyźni odwracali się na ulicy. Szerokie biodra, płaska klatka piersiowa, wysoka sylwetka o nieco niezdarnym chodzie, okulary w grubych oprawkach i dwa cienkie…
-
Niezamówiona przesyłka
Sobotnie popołudnie w Bytomiu było leniwe, ale ciężkie od późnoletniego ciepła, które wlewało się do wąskich uliczek między starymi kamienicami. Krzysiu i Ania wracali powoli z krótkiego spaceru, niosąc w…
-
Ekperyment przy Palmiarni w Gliwicach
Ławka przy gliwickiej palmiarni tonęła w złotym blasku zachodzącego słońca, a powietrze było gęste od zapachu przegrzanych liści i słodkiej woni kwitnących roślin. Jolanta i Ola siedziały tak blisko, że…
-
Egipskie namiętności
Egipskie Namiętności Marysia o mało nie posikała się ze szczęścia, gdy przechodziła przez bramkę w Pyrzowicach. Lot do Hurghady miał być jej biletem w jedną stronę – nie do ucieczki…
-
Syntetyczna rozkosz
Leszek był samotnikiem z wyboru. Student informatyki z Katowic, którego świat zamykał się w czterech ścianach kawalerki przepełnionej ciepłem migoczących serwerów, chłodem przewodów i przytłumionym buczeniem chłodzenia wodnego. Monitor główny…
-
Nienasycona
Kasia obudziła się nagle. Coś było nie tak. Na jej skórze — zimno. To nie był naturalny zwykły chłód poranka, ale wilgoć metalu. Coś pod palcami… gładkiego. Śliskiego. Pachniało krwią.…
-
Kajakiem po Chechle aż do orgazmu
Słońce zawisło nisko nad taflą jeziora Chechło, rozlewając po jego powierzchni gęste, miodowe światło. Fale leniwie lizały kadłub kajaka, który kołysał się w rytm oddechu natury. Małgorzata odpłynęła daleko, poza…
-
Podróżnicza pokusa
Pociąg przecinał leniwie pomorskie lasy. W przedziale unosił się zapach rozgrzanych tkanin, resztek kanapek i klimatyzacji, która tylko udawała, że działa. Adaś siedział oparty o szybę, z rozpiętą bluzą i…