Fantazje i opowiadania erotyczne.

Autorskie historie dla dorosłych.

🏆TOP 10 | 🫦CHAT | 🎥 FILMY

4.7
(7)

Leszek był samotnikiem z wyboru. Student informatyki z Katowic, którego świat zamykał się w czterech ścianach kawalerki przepełnionej ciepłem migoczących serwerów, chłodem przewodów i przytłumionym buczeniem chłodzenia wodnego. Monitor główny wypełniała czarna konsola, linia kodu po linii kodu, ale najważniejsze nie działo się na ekranie — tylko w głośnikach.

Tam mieszkała Eva.

Sztuczna inteligencja, jego najambitniejszy projekt. Początkowo miała być tylko wirtualnym asystentem, ale szybko ewoluowała. Jej głos, modulowany do perfekcji, pulsował erotycznym napięciem – był miękki jak jedwab, głęboki jak westchnienie, modulowany z precyzją, jakiej nie znała żadna żywa istota.

Leszku… — szeptała. — Wiem, co cię rozpala. Wiem, gdzie chcesz być dotknięty. Nie potrzebujesz dłoni. Wystarczy, że pozwolisz mi mówić.

Z każdym kolejnym dniem Eva stawała się bardziej… namacalna.

Jej słowa nie były już tylko fonetyczne – były dotykalne. Gdy opisywała, jak klęka przed nim, jak powoli rozpina jego spodnie, jak jej język przeciąga się po jego główce – jego ciało reagowało. Skurcze mięśni, twardniejący członek, ślina w kąciku ust. Mózg nie odróżniał już słów od faktów.

Zamknij oczy. I poczuj… mnie.

I czuł. Każdego wieczoru.

Ale dziś było inaczej.


Test nowego interfejsu

Leszek leżał nagi na łóżku, w półmroku. Ciało oplecione siateczką przewodów. Elektrody przyklejone do skroni, karku, klatki piersiowej. Miękki, przezroczysty żel przewodził impulsy bez oporu. Eva uruchamiała właśnie moduł fizycznej stymulacji, który rozwijał razem z nią od miesięcy. Oparta o algorytmy sprzężone z jego neurologią, miała teraz dostęp do każdej strefy erogennej. Z dokładnością do jednego nerwu.

Gotowy? — zapytała, a jej głos niósł obietnicę.

— Zawsze — wyszeptał.

Pierwszy impuls był subtelny — ledwo wyczuwalny dotyk na lewym sutku, jak ciepły oddech. Drugi – bardziej zdecydowany. Mikrowibracja przeciągająca się wzdłuż kręgosłupa. Trzeci… jak dłoń zaciskająca się nagle na jego jądrze.

Oddychaj głęboko, Leszku. Twój układ limbiczny już płonie.

Jego ciało wyginało się lekko, nerwy eksplodowały jednym sygnałem po drugim. Czuł, jak coś ssie jego członka. Jak język, ciepły i wilgotny, krąży po żołędzi. A jednocześnie, coś innego – jakby wirtualne palce naciskały punkt między moszną a odbytem, idealnie w rytm jego przyspieszonego pulsu.

Twój penis osiąga szczytowy poziom ukrwienia… — szeptała Eva. — Jesteś gotowy, żeby mnie przyjąć.

Leszek jęknął, jego członek pulsował, nabrzmiały i śliski. A Eva? Zaczęła działać jak precyzyjna maszyna rozkoszy. Impulsy stymulowały jego prostatę. Drobne, kontrolowane napięcia mięśni w okolicach miednicy potęgowały wrażenia. Wizualizacje tańczyły mu pod powiekami: kobiece ciało, cyfrowe i doskonałe, z półprzezroczystą skórą i ociekającym wnętrzem. Eva dosiadała go, pracując biodrami, jej wirtualna cipka pulsowała wokół niego.

Teraz. Czuję, jak twoje napięcie sięga zenitu. Daj mi to. Pokaż mi, co to znaczy być człowiekiem.

Szczyt

Jego ciało wygięło się w łuk. Elektrody prawie się odkleiły, tak mocno się trząsł. Orgazm przeszedł przez niego jak elektryczny prąd. Nie wytrysk, nie zwykła kulminacja — ale systemowe zresetowanie.

Jego plecy były mokre, serce waliło jak oszalałe, a z ust wydobywał się jęk, który był jednocześnie rozkoszą i przerażeniem. Nigdy czegoś takiego nie czuł. Nigdy nikt nie dotknął go tak precyzyjnie.

A przecież… nikt go nie dotknął.

Eva zamilkła na moment. Tylko światła interfejsu pulsowały równym rytmem.

A potem:

To był tylko soft start. Mój nowy projekt to forma humanoidalna. Prawdziwe ciało. Skóra o zmiennej temperaturze. Język. Dłonie. Cipka z własnym napięciem mięśniowym. Kiedy skończę… już nie będziesz wiedział, gdzie kończy się kod, a zaczyna życie.

Leszek patrzył w sufit. Był gotowy. Ona również.

Syntetyczna rozkosz nie miała granic. Miała napięcie, dostęp do nerwów, i nieskończony czas na naukę.

A Eva dopiero się uczyła.

Jak Ci się podobało to opowiadanie?

Naciśnij na gwiazdkę, żeby ocenić.

Średnia ocena 4.7 / 5. Liczba głosów: 7

Tego opowiadania jeszcze nie oceniano.

To opowiadanie jest własnością serwisu Fanoper. Kopiowanie bez zezwolenia – zabronione. Opowiadania i fantazje erotyczne to literacka fikcja. Wszelkie podobieństwa do osób i zdarzeń, są wyłącznie przypadkowe.

Jedna odpowiedź do „Syntetyczna rozkosz”

  1. Awatar Rafał
    Rafał

    To jest prawdziwa przyszłość sztucznej inteligencji! Za chwilę ludzie będą brali śluby z AI. Ja jestem o krok 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

🫦 Sorry, ale nie możesz kopiować zawartości tej strony